Jak to wszystko ogarnąć?
Czy Wy też ciągle tak gonicie?
Mam wrażenie, że dzisiejszy świat tylko pędzi i pędzi.. dopiero zaczyna się tydzień, a zanim się obejrzysz- już się kończy…
Jak w tym „szybkim” świecie poradzić sobie z prawidłowym odżywianiem?
Mam dla Was kilka ważnych rad – prostych – ale istotnych, które ułatwią Wam codzienne funkcjonowanie w (szybkim) świecie zdrowego odżywiania:
§1 Po pierwsze: PLANUJ!
Planujcie to co będziecie jeść.
Jeśli trudno Wam zaplanować jadłospisy na następne dni zapraszam do siebie na konsultacje 😉
Co da Wam planowanie?
A całkiem sporo. Przede wszystkim rano jak wstaniecie będziecie wiedzieć co wyjąć z lodówki, żeby zjeść śniadanie.
Najgorsze posiłki to te „komponowane” w pośpiechu – czyli biorę to co mi wpadnie w ręce, bo „nie mam czasu się zastanawiać co zjeść, zaraz się spóźnię…”.
Nieprzemyślane skutkują źle zbilansowaną dietą i np. wzrostem masy ciała.
Jeśli zaplanujecie co zjecie na śniadanie – rano przygotujecie prawidłowy posiłek automatycznie i bez zbędnej straty czasu (co sami wiecie – rano ma ogromne znaczenie).
§2 Po drugie: PRZYGOTUJ i ZABIERZ!
Zaplanowanie drugiego śniadania, czy obiadu zabranego do pracy jest tak samo ważne – jeśli tego nie zrobicie, nie zabierzecie ze sobą posiłku na wynos – skończy się to albo pszenną bułką napchaną majonezem kupioną w najbliższym sklepie, albo fastfoodami bądź też innymi nie do końca upragnionymi produktami 😉 Bo przecież nie będziecie głodować 😊
Nie zapominajcie o tym, aby zaplanować, przygotować i zabrać ze sobą posiłki, jeśli wychodzicie z domu na długi, trudny dzień 😊
Naprawdę można przygotować wiele posiłków wieczorem na drugie śniadanie czy obiad na wynos, które nie zepsują się do dnia następnego. Serio! 🙂 🙂
§3 Po trzecie: PRZYGOTUJ I ZOSTAW!
Jeśli wiesz, że po powrocie z pracy będziesz mieć mało czasu na przygotowanie obiadu dla żony (albo męża 😜) postaraj się przygotować część rzeczy poprzedniego dnia. Jeśli robisz kotlety jajeczne, jajka możesz ugotować wieczorem. Jeśli chcesz zrobić naleśniki z mięsem – mięso możesz upiec wieczorem. Przede wszystkim musisz wiedzieć co chcesz zjeść drugiego dnia! Wtedy wiele rzeczy można spróbować przygotować wcześniej.
§4 Po czwarte: GOTUJ NA DWA DNI!
Tak. Jeśli Ci się nie nudzi – możesz. Możesz ugotować zupę na dwa dni. Możesz upiec mięso na dwa dni, możesz przygotować leczo na dwa dni. To, że dieta ma być różnorodna nie przekreśla od razu gotowania na dwa dni – przecież resztę posiłków w danym dniu będziesz mieć innych 😉 Naprawdę nic takiego się nie stanie, jeśli dwa dni pod rząd zjesz ten sam obiad (o ile będzie zdrowy :P). Wszystko to zależy od Ciebie – jeśli Ci to nie przeszkadza – nie widzę problemu 😊 Oczywiście z wyłączeniem moich kochanych pacjentów ❤ po przeszczepie szpiku, którzy już dobrze wiedzą, że wszystko musi być gotowane na świeżo😊
§5 Po piąte: MIERZ ZAMIAR WEDŁUG SIŁ!
Dostosuj plany dietetyczne do planu dnia. Nie porywaj się na skomplikowane dania jeśli wiesz, że będziesz mieć mało czasu. Bo jeśli zaczniesz je robić to zamiast obiadu wyjdzie Ci kolacja 😊
Skomplikowane potrawy zostawcie na dni, w których macie więcej sił i czasu np. weekendy 😊
§6 Po szóste: PRZYGOTUJ LISTĘ ZAKUPÓW!
A to już ma kilka zalet. Przede wszystkim nie będziesz się błąkać po sklepie nie wiedząc co potrzebujesz, wracać po coś, o czym zapomniałeś i chodzić kilka razy do sklepu ze względu na swoją sklerozę 😉 Poza tym – nie będziesz kupować produktów, które są Ci niepotrzebne, nie zmarnują się i nie będziesz wyrzucać żywności, i przy okazji zaoszczędzisz 😊 Szukanie tego, co masz spisane na kartce ograniczy Twoje oglądanie sklepowych wystaw, kuszących promocji i wszechobecnych napisów „FIT”, „LIGHT” itd. Przy okazji może nie nabierzesz się na te kolorowe, piękne, naciągające reklamy, którymi na każdym kroku próbują nas oszukać 😊
Moi pacjenci zawsze dostają ode mnie listę zakupów i dobrze wiedzą jak to ułatwia życie ❤
§7 Po siódme: PODZIAŁ OBOWIĄZKÓW
Jeśli masz z kim – dziel się przygotowywaniem posiłków. To naprawdę istotna rzecz. Jeśli Ty robisz obiad, poproś drugą osobę o przygotowanie kolacji albo posiłków na wynos na następny dzień. Nikt przecież nie jest w stanie (nawet jeśli bardzo kocha gotować) robić to bez przerwy, bo w końcu się zniechęci 😉
Istotny może być też podział czasowy – ktoś wraca wcześniej – zaczyna gotować kaszę, a Ty wpadasz „chwilę przed” obiadem i zdążysz przygotować szybką surówkę 😊
Pomagajcie sobie, to ważne! ❤
§8 Po ósme: PODOBIEŃSTWO JADŁOSPISÓW
Przy planowaniu jedzenia starajcie się jeść podobnie z osobami, z którymi mieszkacie. Nawet jeśli są pewne ograniczenia dietetyczne wynikające ze stanu klinicznego drugiej osoby wiele rzeczy można przygotować na jednej „bazie”, ale z innymi dodatkami. Małe modyfikacje – ale jedna podstawa to klucz do tego, żeby nie tworzyć niezliczonej ilości potraw i otwierania trzech rodzajów sera na raz i przy okazji zaoszczędzenie czasu i pieniędzy 😉
Jeśli macie z tym problem – zapraszam na konsultacje dietetyczne dla par ❤ Dostosuję Wasze jadłospisy do indywidualnych potrzeb każdego z Was, ale tak, żebyście mogli gotować razem.
§9 Po dziewiąte: DOSTOSUJ PLAN POSIŁKÓW DO PLANU DNIA
To chyba jedna z najważniejszych rzeczy. Zaplanowanie posiłków – ich godzin i częstotliwości – do planu dnia. Do tego o której wstajecie, o której wychodzicie do pracy i kiedy z niej wracacie. Nikt nie powiedział, że nawet jeśli wracacie do domu o 17 to nie możecie już zjeść obiadu bo jest „za późno”. Tzn…może powiedział – ale niekoniecznie jest to zgodne z prawdą 😉 Tak samo jak jedzenie kolacji do godziny 18 jest kompletną bzdurą. Wszystko zależy od tego, o której chodzicie spać! Dieta musi być dostosowana do każdego z Was indywidualnie, a zalecenia narzucające sztywne godziny są po prostu bajką…
§10 Po dziesiąte: POMYSŁÓW BRAK 😉
Chciałam wymyślić coś sensownego, ale pomysłów mi brak, chyba wyczerpałam już temat 😊 Żartuję 🙂
JEŚLI – brakuje Wam pomysłów na przygotowywanie posiłków zaglądajcie tu 😊 Często będą pojawiać się przepisy na szybkie dania bo sama nierzadko padam ofiarą pędzącego świata 😊
Zachęcam też do porad w gabinecie i on-line – tam podaruję Wam cały zestaw przepisów 😉
A teraz może po prostu spróbujecie przygotować szybkie brokułowe danie? 😊
Oto przepis na 2 osoby:
Składniki:
• Brokuły – 2szt
• Mięso z piersi kurczaka – 2szt
• Makaron Penne pełnoziarnisty
• Kukurydza konserwowa (bez cukru)! – ½ opakowania
• Cebula – 1szt
• Olej rzepakowy – 1 łyżka
• Czosnek – 2 ząbki
• Przyprawy: pieprz, papryka czerwona, tymianek.
Przygotowanie:
Brokuły umyj i podziel na małe różyczki. Odciętych, grubych łodyg nie wyrzucaj! Weź je wraz z ¼ różyczek i ugotuj (najlepiej na parze) i zmiksuj na krem z dodatkiem czosnku i pieprzu.
Pierś z kurczaka umyj i pokrój na małe kawałki. W miseczce wymieszaj z 1 łyżką oleju i przyprawami. Cebulę pokrój, czosnek przeciśnij przez praskę. Mięso, cebulę, czosnek wrzuć do garnka wraz z surowymi brokułami i gotuj na małym ogniu pod przykryciem. Dodaj kukurydzę. Duś ok. 15 minut, na koniec wymieszaj z musem brokułowym.
Ugotuj makaron al. detne według przepisu na opakowaniu.
Gotowe!
Smacznego!